Ostatnie pożegnanie zmarłego, czyli tekst laudacji na cześć bliskiej nam osoby powinien być starannie przemyślany. Jak napisać ostatnie pożegnanie?
Treść pożegnania powinna być odzwierciedleniem prawdy. Nie ma sensu koloryzowanie dokonań bliskiej nam osoby, czy wybielanie jej poczynań. Z drugiej jednak strony pamiętajmy, aby napisany na ostatnie pożegnanie zmarłego tekst pomijał dyskretnie to, co w jego życiu było złe, nieudane, czy haniebne. W myśl zasady – o zmarłych mówmy albo dobrze, albo wcale.

Przykłady mów pogrzebowych :

„Szanowni Państwo, kochana rodzino, drodzy znajomi. Witam Was serdecznie na tej uroczystości. Z pewnością nasz nieodżałowany (tu imię zmarłego) byłby bardzo szczęśliwy, gdyby mógł Was wszystkich teraz zobaczyć”.

„Chciałbym powitać serdecznie wszystkich zgromadzonych na dzisiejszej uroczystości, rodzinę, przyjaciół, bliższych i dalszych znajomych (imię zmarłego). Dziękuję, że zgromadziliście się tutaj, by towarzyszyć mu w jego ostatniej drodze”.

„Czcigodna rodzino, szanowni goście. Zebraliśmy się dziś, aby towarzyszyć w ostatniej drodze zmarłemu Janowi Nowakowi. Jego śmierć zaskoczyła i zasmuciła nas wszystkich.

Nie jest mi łatwo wypowiadać te słowa, wszak spędziliśmy razem pół wieku. Pamiętam nasze pierwsze spotkanie. Był ciepły pogodny dzień, lato 1968 roku. Potrącił mnie w drzwiach. Nie ociągał się z przeprosinami, wręcz przeciwnie, do zacierania złego wrażenia rzucił się z takim zapałem… do dziś zastanawiam się, czy to był przypadek.

Jan był człowiekiem ogromnej dobroci, o wielkim sercu dla ludzi. Nigdy nie szczędził miłości naszym dzieciom, wnukom, mnie. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy, nigdy nie zabrakło mu czasu dla drugiej osoby. Był też wielkim lokalnym patriotą, zaangażowanym w sprawy naszej społeczności. Z pewnością dobrze wspominać też Jana będą współpracownicy. Wszak pracy, która była jego pasją i zakładowi, który był jego drugim domem, oddał 40 lat swojego życia.

Choroba przyszła niespodziewanie. Jan do ostatnich chwil starał się zachować pogodę ducha, pocieszając nas i podtrzymując na duchu.

Dziękuję wszystkim zebranym za przybycie. Proszę o pamięć i modlitwę za Jana”